Stwierdziłam, że aż muszę tu to napisać ! Dobra, spokojnie i od początku. Dino piłeczek nie oddaje, wgl nie oddaje zabawek.. hmm.. On wgl się nie bawił. Zaczął ostatnio. Zaczął kiedy przyszły piłeczki firmy KONG AirDog piszczące, o których zresztą napisałam w poprzednim poście. Kiedy w domu mu rzucałam to może nieraz "przez przypadek" przyniósł. Hah, dzisiaj, teraz, przed chwilą właściwie Dino wymyślił nową zabawę ! Mianowicie, rzuciłam mu piłkę i zamknęłam drzwi od pokoju, żeby nie mógł uciec. Powiem jeszcze tylko, że Dini przy zabawkach jest zaborczy i agresywny, więc zabranie takiej piłki mu z pyska nie wchodzi w grę. Pies dobiegł do drzwi i nagle oczy wielkie, bo nie można wyjść, a on bardzo chce wyjść ! Mówię, puścisz to wyjdziesz - warczy .. "Dino puść !" , chwila namysłu (dłuuuuższa chwila) i piłka bęc na ziemię ! JEA ! Mam piłkę, no więc za oddanie nagroda - otwieram drzwi, które tak bardzo chciał abym otworzyła. Spodziewałam się, że po prostu wyjdzie i oleje sprawę. Wbrew moim przypuszczeniom Dino wyleciał jakby go ktoś w zadek kopnął, rozpędzony obrócił się w moją stronę zaraz za progiem drzwi i czeka na rzut piłki ! Myślę "Super, chce więcej", powtórzyliśmy identyczne czynności kilka razy. Zabawa wyglądała na tak głupią, że bez śmiechu się nie obyło. NAGLE, starczyło samo puść.. i piłka leży.. Tak po prostu, chyba załapał, że oddanie piłki oznacza ponowne jej rzucenie. Nie rozumiem tylko, czemu przed rzutem musi stać za progiem skoro piłkę rzucam w głąb pokoju. :) Nakręciłam go jeszcze bardziej i "KONIEC"! Dino od razu ogarnął, że zwyczajnie koniec zabawy i poszedł sobie z ogonem do góry!
Świetnie, że zrobił takie postępy. Często aż dziwne jest to ile możemy zmienić w zachowaniu psa stosując inną, nowa metodę uczenia danej rzeczy :).
OdpowiedzUsuńDokładnie. Coś może być mega łatwe ale starczy zła metoda i nagle prosta sztuczka jest nie do ogarnięcia. Ja jestem pod dużym wrażeniem tego jakie postępy zrobiliśmy razem przez ten rok.. nie do opisania :)
UsuńKurde a jeszcze nie dawno Dino był "złym psem" nic nie robił xd A teraz ? ;) Didi się zmienia i to dzięki Tobie :D
OdpowiedzUsuńJak mi miło <3
UsuńGratuluje postępów! :D
OdpowiedzUsuńhttp://okruszek-moj-psi-przyjaciel.blogspot.com/
POZDRAWIAMY H&O
Super, że robicie postępy :3
OdpowiedzUsuńCzy to ta zima tak wpływa na te spaniele ? Moja Betka jeszcze do nie dawna nic nie chciała robić a od paru dni na treningach spisuje sie na medal ;)
piesowe-love.blogspot.com
Za postępy - gratulacje :D będziemy wpadać
OdpowiedzUsuńGratulacje za postępy. Masz mądrego psiaka :)
OdpowiedzUsuń