poniedziałek, 12 maja 2014

"Mój pies nie da rady"

fot. Klaudia Prabucka
Podczas dzisiejszego spacerku na polach Dinowe znów mi coś udowodniło. Ostatnimi czasy udowadnia mi dużo rzeczy znacznie częściej. Kiedy ja już dochodzę do wniosku, że po prostu to nie ma sensu i godzę się z faktem, "ta rzecz" nigdy nie wyjdzie, on staje na wysokości zadania i pokazuje mi bardzo dosadnie "patrz ! Potrafię ! Widzisz ?!". Wtedy ja rozdziabiam szeroko paszczę i myślę tylko jakim cudem rzecz, która NIGDY nie wychodziła nagle jest opanowana przynajmniej w tych 70% ?!
Dzisiaj idąc wzięłam kawałek szynki, żeby zobaczyć co z tym przywołaniem. Jakież ogromne było moje zdziwienie kiedy pies przylatywał praktycznie od razu po zawołaniu.. nie przychodził, nie przybiegł on leciał w moją stronę z wyrazem pyska "JEZU ! WOŁASZ MNIE ! ALE EXTRA!".. lekko zdezorientowana ale jaka szczęśliwa poszłam dalej. Nie była to jednorazowa sprawa zawołałam kilka razy i za każdym ta radość z przybiegnięcia do mnie była co raz większa :D ale zmierzając do tematu głównego.. Poszliśmy dalej. Dino wąchał, ja myślałam nad tym jak bardzo potrafi mnie zadziwić, jak dużo pracy poświęciliśmy na zbudowanie poprawnej motywacji i zaufania. I doszłam do pewnego wniosku, dla jednych bardziej, dla drugich mniej oczywistego, mianowicie.. Odpowiednio zmotywowany pies darzący nas 100% zaufaniem zrobi  dla nas wszystko co jest w stanie fizycznie zrobić. Te słowa już od kogoś, kiedyś słyszałam ale ja jak to ja - potrzebuję sama dojść do takiej refleksji. Widzę ze strony Dina zaangażowanie równie duże jak z mojej. Widzę jakie ma dla niego znaczenie moja najdrobniejsza zmiana nastroju, jak działa na niego energia którą w danej chwili emanuję. Od pewnego czasu nie mam problemów z braniem go na ręce. Ufa mi. Jest to najlepszy prezent jaki właściciel psa może dostać - 100% zaufanie własnego czworonoga.

10 komentarzy:

  1. Bo Dinuś to mądry psiak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo Tw jest mądry :) Gratuluję ! :)
    - http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. praca z psem to coś wspaniałego,a jednak cudowne chwile to te gdy coś co wydaje się niemożliwe staje się czymś realnym.oby więcej takich postępów !

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy

    OdpowiedzUsuń
  4. Mądry psiak. Gratuluję wam postępów! :)

    Mój blog: klik!
    Pozdrawiamy A&P

    OdpowiedzUsuń
  5. To niesamowite, ale prawdziwe, dlatego psy są tak niezwykłe.
    Serdecznie i szczerze gratuluję postępów, progres jest najbardziej budujący i motywujący do przeskoczenia następnych barier i pogłębieniu relacji! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam dokładnie tak samo. Przeczytany gdzieś wniosek, czy twierdzenie nie da mi nic, dopóki sama do tego nie dojdę :)
    Gratuluję postępów, one zawsze dając największą motywację do działania :D

    Zapraszam do mnie : http://crazylifewithdogs.blogspot.com/ i pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bona też codziennie mnie zadziwia, zwłaszcza, gdy odpuści sobie podejście do innego psa, kiedy ją wołam. Jeszcze dużo pracy przed nami, ale i tak jest ogromny postęp :-) Pozdrawiamy, Asia i Bona piesoswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny blog i zdjęcia, świetnie napisany post, który lekko się czyta.
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mni "Manchester Terriers World".

    OdpowiedzUsuń