czwartek, 20 sierpnia 2015

Recenzja smaków ALPHA SPIRIT

Dzięki uprzejmości Pani Gosi ze sklepu "zwierzakowo.pl" otrzymaliśmy do testowania smakołyki firmy Alpha Spirit. Bardzo dobry kontakt, na smaczki czekałam zaledwie dzień. Paczka została
dostarczona dziś rano przez kuriera i zawierała jedną, małą paczyszkę paluszków z jagnięciny (swoją drogą ulubiony smak Dina! LINK DO SMAKÓW) i kość wieprzową (która pojawiła się jako nowość w naszym domu i komplentnie zawróciła spanielowi w głowie!). LINK DO KOŚCI






Zacznę od skomentowania paluszków z którymi mieliśmy już wcześniej do czynienia, i które zawsze sobie wysoce chwaliłam. Alpha Sprit jest jedną z moich ulubionych firm produkujących smakołyki dla psów. Jakość jest na prawdę super, paluszki w 85% składają się ze świeżego mięsa. Do wyboru w sklepie "zwierzakowo" mamy 4 warianty smakowe - wątróbka, jagnięcina, ryba, wołowina. Paluuuszki lizać :D  Zaraz po jakości stawiamy na smak - Dino je wprost uwielbia. Podniebienie PanaSpaniela daje im ogromną "okejke". Smakołyki są miękkie przez co bardzo łatwo można je dzielić na mniejsze części. Jest to dla mnie bardzo ważne, gdyż psa smakołykami skarmiam jedynie podczas treningu i lubię gdy spaniel nie ma problemu z rozgryzaniem smaczków. Nie mam wątpliwości, że Dino za nimi szaleje. Machając ogonem cieszy mu się cały tyłeczek. :)







Przyznam, że nigdy nie byłam przekonana co do kości, a już na pewno nie do kości w sklepach zoologicznych. Do dzisiejszego dnia. Kiedy dowiedziałam się, że będziemy mieli przyjemność testować smakołyki Alphy, pomyślałam, że fajnie byłoby dostać którąś z ich kości. Słyszłam o nich wiele pozytywnych opinii ale jakoś tak zawsze było coś co wolałam kupić zamiast którejś z nich. Dino, mający okazję spróbowania tylko tych zwykłych wędzonych kości które znajdziemy w każdym zoologicznym, nie wykazywał się zbytnim entuzjazmem na ich widok. Zostawiał większą część i szedł żebrać o smaczniejsze kąski z ludzkich talerzy. Jednak kiedy tylko zobaczył pudełko z zapakowaną kością wykazywał duże zainteresowanie owym pudełeczkiem. Szturchał głową, popychał łapą, a nawet sam próbował otworzyć folię. Korzystając z faktu że bylismy na spacerze postanowiłam dać mu zawartość tego "magicznego pudełeczka". Bałam się strasznego odoru jaki mógłby roznieść się po całym domu. Już otwierając paczkę zostałam mile zaskoczona. Zapach nie był tak intensywny jak podejrzewałam. Był na prawdę całkiem w porządku. Sama kość pokryta jest wędzonym mięsem. Dinowe oczy rozszerzyły się i zaczęły błyszczeć bardziej niż kiedykolwiek. Pies nie mógł usiedzieć na miejscu czując zapach kości (chyba mamy nowy ulubiony przysmak!). Jedną z bardzo nie ładnych wizualnie przypadłości mojego Dina jest kamień nazębny. Osadzony był na większej części każdego z kłów PanaSpaniela. Nie sądziłam, że zwykła kość pomoże pozbyć sie nam tak dużej części tego nie ładnego osadu! Zęby 10-latka są jak nowe! Klamka zapadła raz w tygodniu kupujemy, robiącą furorę, kość Alpha Spirit!








Jeszcze raz bardzo dziękujemy "zwierzakowo.pl"! 




9 komentarzy:

  1. Nigdy nie mieliśmy tych smaków, a widzę że sporo osób je chwali :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyną ich wadą jest dość wysoka cena w porównaniu do ilości smaczków w paczce ale wg mnie warto :) na prawdę warto bo są fenomenalne :D

      Usuń
  2. Paluszki Aplha Spirit są w naszym domu obowiązkowym smakołykiem, muszą być cały czas :D Również polecam, są świetne do treningów, a psina je kocha!
    Kość próbowała moja Tara, ale ona jest dziwnym psem i nie umie gryźć kości, przez co nie pogryzła jej dobrze i potem zwymiotowała niepogryzione odłamki, więc takie kości w naszym przypadku niestety odpadają, a dla Tośki są zdecydowanie za duże :\

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są 3 rozmiary tych kosteczek więc może i Tosi by te najmniejsze podpasowały? ;>

      Usuń
    2. O, nie wiedziałam! :D W takim razie musimy sobie sprawić taką kosteczkę przy następnych zakupach :)

      Usuń
  3. Kentucky uwielbia smakołyki i kości od alpha spirit. Ja na szczęście dostałam zapas kości na rok od alpha z konkursu, więc parę kosteczek jeszcze mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. My nigdy nie miałyśmy nic z Alpha Spirit, ale pewnie kiedyś kupimy - kość jest suuuper! :D (jak i te paluszki)
    cztery-lapy-jeden-nos.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda nieźle, a jak smakuje... te fotki mówią same za siebie :)

    OdpowiedzUsuń